Wiele osób wierzy w różne przesądy, inni są do nich sceptycznie nastawieni czy wręcz wyśmiewają je. Nie brakuje rozmaitych zabobonów w ciąży, które nadal są przekazywane drogą pantoflową. Niektóre ciężarne biorą sobie mocno do serca, co usłyszą. Nawet jeśli w to nie wierzą do końca, to wolą dmuchać na zimne, nie chcą kusić losu. Przesądy powstały kilkadziesiąt lat temu, były powtarzane powszechnie przede wszystkim na wsiach. Trzeba jednak pamiętać o tym, że nie są one niczym więcej jak wymysłem osób niemających wiedzy.
Jakie są najpopularniejsze przesądy w ciąży?
Wierzenie w przesądy wynika przede wszystkim z niewiedzy, dlatego istotne jest to, aby weryfikować wszystkie informacje, sprawdzać je w rzetelnych źródłach. Powielanie zabobonów w ciąży może być wręcz szkodliwe dla matki i dziecka. Dawniej krążył taki pogląd, że jeśli kobieta w ciąży promienieje, to urodzi chłopca. Sądzono, że jeśli przyszła mama nie wygląda korzystnie, to jest to skutkiem kradnięcia jej urody przez rozwijającą się w jej łonie dziewczynkę. Nie ma to oczywiście niczego wspólnego z prawdą, bo płeć dziecka nie wpływa na wygląd matki, odpowiadają za to wahania hormonów. Inny zabobon dotyczył pojawienia się piegów u ciężarnej, co wskazywało na urodzenie dziewczynki. Niektórzy nawet na podstawie wyglądu brzucha byli w stanie stwierdzić, jakiej płci jest dziecko. Okrągły lub opadnięty brzuch miał wskazywać na dziewczynkę, a spiczasty na chłopca. Dawniej nie było możliwości sprawdzenia płci dziecka przed narodzinami, dlatego zgadywano i szukano jakiś powiązań. Dopiero rozwój medycyny pozwolił na uzyskanie takich informacji dzięki badaniu chromosomów i badaniu USG.
Jednym z absurdalnych przesądów w ciąży jest to, że nie można dzielić się jedzeniem, bo zabraknie matce pokarmu po urodzeniu dziecka. Inny zabobon mówi o tym, że noszenie na szyi biżuterii lub apaszki przyczynia się do uduszenia dziecka przez owiniętą pępowinę. Ciągłe zmartwienia w ciąży miały powodować urodzenie leworęcznego dziecka, co oczywiście nie ma żadnego przełożenia w praktyce. Ciężarne obawiały się nawet przytulania do włochatego psa, bo powodowało to wydanie na świat nadmiernie owłosionego dziecka, to samo dotyczyło częstej zgagi. Z kolei depilowanie się w ciąży groziło urodzeniem łysego dziecka. Kolejnym przesądem było przyjście na świat niezbyt mądrego dziecka, jeśli kobieta ścięła włosy. Natomiast farbowanie włosów wiązało się z urodzeniem dziecka z rudymi włosami.
W jakie zabobony w ciąży wierzą przyszłe mamy?
Dawniej uważano, że jeśli kobieta ciężarna będzie patrzeć na nieurodziwych ludzi, to jej dziecku również zabraknie urody, dotyczyło to również osób innej rasy. Nie wolno było kupować niczego dziecku przed narodzinami, czyli kompletować wyprawki, bo przynosiło to pecha. Nieprzygotowanej mamie na przyjęcie nowego członka rodziny byłoby obecnie trudno się nim opiekować. Zakup wszystkich niezbędnych akcesoriów zajmuje sporo czasu i powinno się tym zająć już w drugim trymestrze ciąży, aby zdążyć na spokojnie przed rozwiązaniem. Kolejnym komicznym przesądem w ciąży jest usłyszenie zapowiedzi przedślubnych, co równało się z urodzeniem głuchego dziecka. Wynika z tego, że ciężarnym nie wolno było chodzić do kościoła ani innych miejsc świętych w obawie przed usłyszeniem o cudzym ślubie. Z kolei patrzenie na słońce miało sprawiać, że dziecko będzie w przyszłości dużo płakać. Na księżyc także nie można było patrzeć w ciąży, bo groziło to urodzeniem łysego dziecka. Natomiast spojrzenie przez wizjer w drzwiach powodowało zeza u płodu rozwijającego się w łonie matki. Zobacz jaki prezent kupić przyszłej mamie.
Panie, które polały swój ciążowy brzuch wodą, mogą spodziewać się tego, że ich dziecko zostanie w przyszłości alkoholikiem – to jeden z kolejnych dziwnych przesądów. Jak widać, wierzenie w dawne prawdy ludowe jest co najmniej naiwne. Mówiono, że jeśli kobieta ma nocne mdłości, to urodzi chłopca, natomiast poranne wskazywały na dziewczynkę. Ochota na ostre potrawy w ciąży to również przesłanka ku temu, że na świat wyda się chłopca. Z kolei sięganie po słodkości zwiastuje dziewczynkę. Sądzono nawet, że jedzenie truskawek w ciąży jest niewskazane, bo powoduje powstawanie znamion na skórze dziecka. Nawet noszenie zbyt mocnego makijażu było odradzane bo ponoć przyczyniało się do sprowadzania córki na złą drogę.